Czy wiecie co jest do dupy?

Dzieci Neostrady

Czasami przeglądając internet często ma się wrażenie że zrobił się zbyt tolerancyjny na głupotę. Głupota to oczywiście szerokie pojęcie, ale ona istnieje w nim w całej swojej rozpiętości. Jednak objęcie całego spektrum głupoty jest realne jak lepienie Bałwana na Saharze. Przez to skupię się na problemie dzieci Neostrady, który niestety ostatnimi czasy narasta, lecz o którym niestety chyba coraz mniej się mówi.

Kiedyś to było lepiej...

Słowa często wypowiadane przez starszych ludzi czasami mam ochotę sam wypowiedzieć. Nie muszę zbyt mocno w przeszłość się cofać by stwierdzić, że parę lat temu internet jeszcze starał się bronić przed falą toksycznych, nowo przybyłych użytkowników. Owszem problem był znany od dawna, ale chyba okres od 2002 do 2006 był akurat tym, kiedy był największy napływ nowych użytkowników globalnej sieci.
Nazywano ich wówczas Dziećmi Neostrady nazwa ta nie była przypadkiem, bowiem tym okresie dołączyła fala dzieci, które w ramach prezentu otrzymywały łącze internetowe. Najczęściej to była Neostrada TP, ze względu na dużą dostępność i niską cenę. Nie trzeba być geniuszem by się domyślić, że wpuszczenie na gdzieś dzieci bez żadnego przygotowania to bardzo zły pomysł.

Rozbiegane dzieci, zaczęły dokazywać i testować cierpliwość innych użytkowników. Oczywiście wielu ludzi nie było zadowolonych z takiego stanu rzeczy. Przez co zaczęli z owym zjawiskiem walczyć. Nadal można znaleźć pozostałości takich akcji w postaci stron, banerów czy wątków dotyczących tego problemu.

Ostatnio jednak takich rzeczy się nie widuje, co w moim odczuciu wygląda trochę jak gdyby wszyscy się poddali. A problem nadal istnieje. Bowiem Trolle, Łańcuszki i Spam to zjawisko, którego nie da się całkowicie zlikwidować. To jednak nie znaczy że trzeba sprzątać, przecież śmieci zbierające się w domu same nie znikną. 

Upadek

Upowszechnienie się internetu było dla niego równie zbawienne, co zgubne. To, że możemy dzisiaj błyskawicznie wymieniać informacje, zdobywać wiedzę, znajomości i mieć multum opcji rozrywki jest czymś naprawdę niesamowitym. U samej podstawy, internet jest jednym z najbardziej niesamowitych tworów ludzkości. Bowiem to potężne medium w teorii może każdy zapełniać treścią, i każdy tworzyć. Niestety tu ukrył się pewien chochlik - nie musi to być wartościowa treść. Internet jest pełen stron z "Kotami, Dupami i Serialami", Memami, chamstwem, pornografią i /d/*.

Obok treści naprawdę wysokiej jakości potrafi stanąć tutaj najgorszy chłam.
Obok Wikipedii, stoi Uncylopedia. Obok emce□** stoi Gimper. Czy też obok naprawdę kreatywnych i pomysłowych żartów, stoi klozetowa i wulgarna papka.
No i właśnie. Wpuszczając dziecko do Internetu bez przygotowania, robi się mniej więcej to co rodzic mówiący dziecku:
Jesteś głodny? Tu jest kuchnia, idź i weź coś sobie.
Oczywiście nikt nie będzie oczekiwał, że dziecko samo wybierze dla siebie najlepszy posiłek. Często dziecko może się zranić nożem, próbując zrobić kanapkę lub zwyczajnie weźmie cukierki bo są słodkie.

Gdzie są rodzice?

Niestety świadomość wielu rodziców dot. Internetu jest naprawdę mizerna. A nawet jakąś wiedzę posiadają, to wielu z nich zwyczajnie ma gdzieś to co robi jego pociecha. Taki malec zwykle nie ma żadnego pojęcia o normach zachowań, netykiecie, czy chociaż o zwyczajnej kulturze osobistej. Oczywiście jest szansa że dziecko trafi w jakieś przyjazne miejsce gdzie znajdą się na tyle wyrozumiali ludzie, by nauczyli naszego milusińskiego obowiązujących w społeczności zasad. Równie dobrze może trafić na takie osoby które widząc nieporadność jego nieporadność, wykopią dziecko bez ceregieli. Co gorsza, może trafić na stado złośliwych Trolli. A te mogą mieć naprawdę destrukcyjny wpływ na wszelki rozum i godność człowieka. To jak? Chcesz oddać dziecko w ręce nieznajomych i liczyć na cud? Czy może podjąć samemu trud i nauczyć dziecko jak poruszać się po internecie? Rodzicu, Starszy bracie, Starsza siostro, Opiekunko, Babciu... Prosimy, nauczcie korzystać dzieci z Internetu. To też ważna umiejętność.

Ten wpis chciałem już dawno popełnić, choć lenistwo potrafi być naprawdę potężnym nowotworem, który ciężko zaleczyć. By nadrobić niedobór treści, postanowiłem spróbować pobawić się w serię. Ma ona znaczenie wyłącznie estetyczne, tzn będzie ona wyraźnie oznaczała stertę narzekań na konkretną pierdołę która mi się przywidzi.
Mam jeszcze parę tematów do pozrzędzenia Bobranos.

*Naprawdę są rzeczy o których lepiej nie wiedzieć. To zdecydowanie jedna z nich.
** Polecam sprawdzić, jeden z lepszych polskich kanałów popularno-naukowych.

Komentarze

  1. Świetne porównanie do kuchni! Tekst ogólnie też całkiem niezły, w dużej mierze się zgadzam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty