Co bym zrobił gdybym znowu był Gimnazjalistą...

W życiu każdego dorosłego, był chyba moment że pomyślałeś w taki sposób:
Ech chciałbym się cofnąć w czasie i zrobić wszystko inaczej.

Bym wybrał inną szkołę, przestał się opierdalać bym wymyślił iPada zanim by się stał popularny...
U mnie one wyglądają mniej więcej tak:

1. Zdecydowanie od razu bym uczył się programowania w gimnazjum, to że umie się pisać coś bardziej zaawansowanego niż Hello World w Gimnazjum często robi wrażenie. Ba! W Technikum Kolega znał parę linijek HTML'a, a już miał zgraniał całą uwagę.
2. Zdecydowanie bym już wtedy zaczynał oglądać więcej chińskich bajek i uczył się rysować. Zawsze chciałem mieć jakąś zdolność artystyczną, i stwierdzam że bardzo chciałbym umieć ładnie rysować. A może tak naprawdę umiem, tylko coś mnie blokuje?
3. Na lekcjach się generalnie nudziłem, chyba że czytałem podręcznik... Wiem dziwakiem jestem, w podręcznikach jednakch było sporo ciekawych rzeczy które naprawdę wchodziły do głowy pod warunkiem że nie czytało się ich na siłę. W każdym razie podjęcie się pisania na lekcjach byłoby zdecydowanie dobre. Nie pisałem dobre sześć lat w zeszytach stąd mam naprawdę koszmarne pismo.
4. Zdecydowanie zmieniłbym wygląd,  dopiero teraz widzę jak kilka dobrze dobranych ciuchów potrafi odmienić wygląd. Teraz bym skorzystał z tej wiedzy, by bym ją wykorzystał do stworzenia swojej własnej sekty... Ok już ją posiadam, ale miałbym zdecydowanie więcej członków i byłbym bliższy obalenia obecnego porządku świata.
5. Zdecydowanie jadłbym więcej czekolady, nie jestem zbyt szczęśliwy a przyczyna może być tylko jedna: CHORNICZNY NIEDOBÓR CZEKOLADY!
6. Zbierał bym też na Katanę, i ćwiczył walkę mieczem. Otworzyło by mi to drogę do najwspanialszej drogi Kariery: Zostania Samurajem. Nie rozumiem kto by chciał być ninja, serio...

No i co z tego że to wszystko wygląda kretyńsko? Gdybym otrzymał taką szansę nie zmarnowałbym jej. Realizowałbym te głupie wydarzenia.